
Kolejny miesiąc za mną. Włosy po lewej stronie to jednak nadal pozostałości po cieniowanej grzywce. Ale spokojnie, za jakiś czas się wyrówna. Na zdjęciu nie widać za dobrze, ale kolor jest jednolity po rudej hennie. Stan włosów jest dobry, ale nie bardzo chce im się rosnąć. Podejrzewam, że wykruszają się te, które pamiętają czas trwałej. Jeśli chodzi o szampon na porost z apteki to przestałam stosować, bo włosy strasznie zaczęły się elektryzować. :(
Patrząc na zdjęcie z kwietnia przypominają mi się włosy Luanny. Już rok temu chciałam sobie zrobić podobne i teraz znowu kusi. :)