Styczeń 2015

 Happy New Year! :D Dzisiaj pierwsza w tym roku aktualizacja, dlatego czas na ocenę włosów! :)

Kolor
    Idealny odcień rudego brązu uzyskany za sprawą naprzemiennego stosowania henny miedzianej i mahoniowej w proszku firmy NJD. Prawdą jest, że im dłużej stosujemy hennę tym kolor staje się intensywniejszy. Jest to też dobry sposób na wyjście do naturalnego koloru, ponieważ kolor wypłukuje się równomiernie i po zaprzestaniu stosowania po prostu schodzi.

Struktura
   Włosy od góry są dużo grubsze. Mogłabym powiedzieć, że nawet o 50%. Myślę, że dawna trwała po prostu "wyżarła" włosy i dlatego są taki cieniutkie. Odrastające włosy są dużo przyjemniejsze w dotyku.

Blask
   Jeszcze nad nim pracuję, ale na pewno jest dużo lepiej niż we wrześniu. Częściej spinam włosy w warkocz czy koka przez co mniej je uszkadzam przez pocieranie o ubranie, itd. Na noc zawsze mam zaplecionego warkocza, żeby ich nie plątać i dać im również się wyspać. :P

Objętość
   Mam dużo, bardzo dużo krótkich włosów, które na pewno są włosami nowymi, odrastającymi. Wywnioskowałam to po bacznej obserwacji nowych kosmyków. Jeszcze jednak dużo czasu upłynie zanim będę mogla złapać je w kitkę i się cieszyć większą objętością. :( Na zdjęciu w porównaniu z poprzednimi miesiącami wydają się rzadsze, ale to ze względu na ich bardziej rozłożyste ułożenie.

Pielęgnacja  

  Wielki powrót suchego szamponu schauma, który ratuje mnie przy zaspaniu. :) Nadal używam przed henną szarego mydła i octu, ale nie jest to moja codzienna pielęgnacja, dlatego  myślę, że w następnej aktualizacji to pominę. Oprócz oliwy z oliwek postanowiłam dokończyć Eliksir ziołowy do włosów łamliwych, zniszczonych i farbowanych firmy GREEN PHARMACY. To taki rodzaj mgiełki, której używam jak włosy już wyschną. Ma on ograniczyć wypadanie włosów, wzmocnić je i odbudować, ale jakoś nie wzbudza u mnie zachwytu. Po prostu taka tam mgiełka. :P Skusiła mnie duża odżywka (1000ml) Joanna, professional volumizing conditioner z atomizerem. Naprawdę nie potrafię zrozumieć tego zachwytu Joanną. :( Mam wrażenie, że nie stosuję żadnej odżywki i jestem bardzo rozczarowana. Plus jest taki, że jak się skończy to pozostanie mi butelka z atomizerem na kolejną odżywkę. :P:D Szampon... Szybki zakup. Zobaczyłam, że jajeczny z kolagenem i wzięłam. Kolagen i jajko ostatnio robi u mnie furorę w pielęgnacji cery i walce z cellulitem i tak jakoś mi się to połączyło, że kupiłam. :) Jest to firma Bingo Spa i póki co się sprawdza, ale też za bardzo jak dla mnie pływa. Wolę te gęściejsze szampony.

         Powrót