
W pierwszym
poście dotyczącym
podjętej walki z cellulitem, za jego powstawanie obwiniłam estrogen.
Skoro jest to nasz nieprzyjaciel to może watro go bliżej poznać?
O estrogenie słów kilka
W sumie to nieprzyjaciół jest więcej. "Estrogen" to ogólna nazwa dla
trzech hormonów: estradiolu, estriolu i estronu. U kobiet jest
wytwarzany głównie przez jajniki, ale również w niewielkiej ilości przez
tkankę tłuszczową. Jest odpowiedzialny za budowę kobiecych kształtów,
barwę głosu i różne reakcje biochemiczne. W naszym środowisku występuje
wiele hmm... elementów, struktur, które swoją budową strukturalną
przypominają estrogeny. Po dostaniu się do naszego organizmu wprowadzają
w błąd komórki wysyłając takie same sygnały jak nasze własne hormony -
estrogeny. Skutkuje to natychmiastową reakcją naszego ciała m.in.
wzrostem tkanki tłuszczowej.
Występowanie związków przypominających estrogen
Elementy mające podobną budowę do naszych hormonów możemy znaleźć w
substancjach i przedmiotach, z którymi mamy kontakt codziennie, np. w
plastikach, dezodorantach, perfumach, czy lakierach do włosów. Wymieniać
można naprawdę długo. Wystarczy wejść do kuchni i można wyliczać:
spryskane owoce, chemia czyszcząca, wszystkie foliowe opakowania
żywności, woreczki, teflonowe patelnie, naszprycowane hormonami mięso...
Kontakt ze "sztucznymi hormonami" jest w tym przypadku po prostu
nieunikniony.
Zmniejszenie estrogenu w organizmie
Dostarczanie tych
elementów do organizmu możemy jednak zminimalizować likwidując lub
zmniejszając ilość pewnych produktów spożywczych w naszym jadłospisie.
Głównym elementem, odpowiedzialnym za "wspieranie" estrogenu są
fitoestrogeny. Są to związki organiczne roślin, których głównym źródłem
jest soja i jej przetworzone formy. Na liście produktów zawierających
fitoestrogeny znajdują się również nasiona słonecznika, dynia, szałwia,
szczypior czy truskawki. Codziennie ładujemy w siebie sporą dawkę tego
związku w kawie i herbacie. Dużo substancji mających działanie
estrogenowe znajduje się też w nieprzefiltrowanej wodzie z kranu
(głównie pozostałości po lekach) oraz w piwie.
Pomocne jest również spożywanie produktów, które pomagają wydalić z
organizmu nadmiary estrogenu, np. brokuł. Bardzo dobry może okazać się
też błonnik, który wiąże się z luźnym estrogenem skutecznie go
unieszkodliwiając. Dobrze jest spożywać kapustę, jaja, niskotłuszczowy
jogurt, fasolę. parmezan i oliwki.
Zdania na temat
działania związków strukturą podobnych do estrogenu są podzielone.
Niektórzy uważają je za źródło kobiecego piękna i młodości. Jednak
patrząc od strony problemu cellulitu uważam, że jednak zastępowanie
estrogenu innymi związkami się nie sprawdza, z tego względu, że nasz
organizm nadal wytwarza swój własny hormon i po dostaniu dodatkowych
zastępców odczytuje to jako nadmiar estrogenu wytwarzając kolejne tkanki
tłuszczowe. Niestety jeszcze chyba żadne badania nie potwierdziły
wpływu związków budową przypominających estrogen na cellulit.
_______________________________________________________________________________________________
źródła:
www.forumsportowe.us - Fakty ze świata nauki - Estrogen-Czym jest estrogen itp.
www.poradnikzdrowie.pl - Dieta antyestrogenowa - regulacja gospodarki hormonalnej
www.fitnow.pl - Sekrety cellulitu